niedziela, 2 czerwca 2019

Beata Pawlikowska ;Soki i Koktajle Świata -Recenzja.


             Mamy już czerwiec i powoli zbliżamy się do najpiękniejszej pory roku, czyli lata i wakacji. Lato to czas zmian w sposobie odzywaiania rezygnujemy z obfitego jedzenia na rzecz lekkich posiłków. Nie jest to czas przesiadywania w kuchni i gotowania, lecz czas szybkich małych dań. Latem potrzebujemy mniej jedzenia. Z okazji zbliżającego się lata mam pewną propozycje, sugestie, co zrobić, aby jak najmniej gotować a jednocześnie jeść zdrowo i pożywnie.
             Zacznę od tego, że jakiś czas temu dostałam prezent od osoby, która doskonale wie, że lubię pisarkę Beatę Pawlikowską i jej książki a jednocześnie interesuje się zdrowym żywieniem i dietetyką, dlatego ten prezent był strzałem w dzisątkę, Otóż dostałam książkę Soki i koktajle Świata. Lubię koktajle zwłaszcza owocowo- warzywne, więc ten prezent mnie ucieszył.
            Beata Pawlikowska w swojej książce zabiera nas w podróż po kulinarnych smakach Kolumbii, Brazylii, Wenezueli, Meksyki, Kubie, Indii.  Tajlandii, Sri Lance, Tanzanii i wiele innych zakątków naszego globu, W książce znajdziecie ponad 70 przepisów koktajli i soków, które są inspirowane tradycjami egzotycznych krajów .

To  była miłość od pierwszego wejrzenia! Wysoka szklanka pełna soku przyrządzonego z dojrzałych, świeżych owoców mango i pomarańczy. Natychmiast po powrocie z pierwszej wyprawy do Ameryki Południowej kupiłam porządny szklany mikser. A potem poznawałam następne cudowne smaki… Beata Pawlikowska .

         Tekstu w książce nie jest dużo, ale mimo tego możemy się dowiedzieć o podejściu do owoców  i warzyw na świecie. Beata Pawlikowska także prezentuje nam sprzęt do robienia koktajli, To porady przydatne i sprawdzone, bowiem na rynku jest wiele sprzętów i trudno czasami połapać się, co wybrać…


           Zaletą koktajli Beaty Pawlikowskiej jest fakt, że jej przepisy składają się z małej ilości składników ( większość koktajli ma dwa, trzy składniki) Niektórzy w Internecie zarzucali jej, że koktajle są niewyszukane i niczego nowego nie wnoszą, że sami mogli sobie takie koktajle wymyśleć.  
        Ja uważam, że ilość składników to wielki plus tej książki, bowiem tak naprawdę nie jesteśmy wstanie robić często koktajli składających się z wielu składników. Np. takie koktajle, które możemy kupić w Kro  warzywa lub innego koktajlowego baru zawierają wiele składników, ale do tego są potrzebne duże blendery, które dla domowego użytku się nie nadają.  Poza tym skomplikowanych koktajli tak naprawdę często nie będzie się robiło, nie będą one częścią naszego życia.
          Prostota daje szanse na wdrożenie pozytywnych zmian natomiast skomplikowane przepisy ładnie wyglądają na blogach lub instagramie, ale są zazwyczaj fikcyjne i mało realne do zrobienia w naszym życiu. Pęd życia jest dość duży szybko żyjemy i szybko jemy, co nie jest dobre. Proste przepisy ułatwiają dobre zmiany w naszym życiu.


           Nie jest także prawda, że koktajle nie są wyszukane i nudne.  Beata Pawlikowska proponuje nam koktajle z guaraną i napoje kakaowe Azteków. Jeśli tradycyjny koktajl zawiera, np. mleko w proszku i cukier autorka proponuje zdrowsze wersje takiego koktajlu  dla tych osób, którzy bardzo dbają o linie. A osoby, które nie są restrykcyjni w zdrowym odżywianiu mogą spróbować tradycyjnego koktajlu z Ameryki łacińskiej, którego w Polsce w żadnej reatuaracji nie wypijecie a jak będziecie mieć okazje to zapłacicie za taki koktajl wysoką cenę, Każdy, więc znajdzie coś dla siebie.


           Książka jest pięknie wydana w twardej oprawie, kredowym papierze i pięknych fotografiach oraz ładnej szacie graficznej. Jest ona w wersji albumowej w sam raz będzie pięknie wyglądać w waszej kuchennej biblioteczce.

         A może dzięki tej książce sami przejdziecie na dietę koktajlową? Koktajle są sycące, więc spokojnie mogą zastępować obiady a także śniadania i kolacje. Polecam tą książkę do kupienia i do częstego z niej korzystania.  Życzę smacznego!